Znalezisko przypadkowe ;)
Normalnie chyba z mężem do lekarza trzeba będzie pójść 😉
Zaczął sprzątać !!!
Ale ta niespodziewana “choroba” przydała się – znalazł coś mojego.
Po jakiś targach biżuterii, rozpakowałam torby a to pudełko wylądowało wśród innych
i jakoś zniknęło mi z oczu na dłuższy czas. Faktem jest że brakowało mi bransoletek 🙂
Swoją drogą zwykle staram się utrzymać porządek a tym bardziej wśród gotowych wyrobów.
Odnalezienie konkretnej bransoletki w bałaganie to mordęga 😉
Tak czy inaczej mocno zdziwiona znaleziskiem otworzyłam pudełko a w środku :
Nie ma co ukrywać – uwielbiam różnorodność barw tych “kulek” (tak to nazywa mój domowy złośliwiec 😉 )