Stylizacja czerń i srebro
Chciałam wymyślić jakąś bardzo profesjonalną i obco brzmiącą nazwę, ale mi nie wyszło 😉
Ponieważ okazuje się ze wiele osób ma obawy przed częścią mojej biżuterii, tą częścią która jest bardziej nietypowa i oryginalna postanowiłam zaprezentować kilka kolejnych zdjęć/ubiorów.
Kiedyś pani psycholog podczas nagrywania programu powiedziała mi że to jest piękna biżuteria, ale jest biżuterią charakterystyczną zwracającą uwagę. Większość z nas nie chce się ZA BARDZO wyróżniać – czasem wręcz woli stopić się z tłumem.
Ideą tych zdjęć jest pokazanie ze mimo tego ze biżuteria jest oryginalna , można ją założyć do ubrań które każda z nas ma w szafie.
Nie jestem modelką więc proszę o wyrozumiałość.
Całość stroju :
Wisior z kolekcji “Wełniaki” założyłam razem z metalowym wisiorkiem “łańcuchowym” 😉
Chciałam poprzez to pokazać ze można nosić sam wisior ale też można łączyć go z innymi dodatkami/wisiorami.
Powoduje to że wtedy dopiero tworzysz biżuterię dla osób bardziej odważnych i chcących zwrócić na siebie większą uwagę.
Cały strój jest oparty na czerni. To widać :)) Ale w kontraście do tego mam dodatki w postaci srebrnych łańcuchów (to chyba jakiś sieciowy produkt)
Na to srebro założyłam czarne wełniaki ze srebrnymi elementami.
W uszach mam kolczyki dobrane na tej samej zasadzie. Czerń która zgrana jest z resztą ubioru “złamana” jest srebrnymi elementami.
Czyli tak naprawdę najprostsze zasady :))
Sweter ZARA , sukienka H&M , buty ZARA , sweterek Reserved, pasek (moja ulubiona firma) SECOND HAND 😉
Osobną kwestią są oczywiście bransoletki – chciałam troszkę złamać ten srebrno czarny styl – tu w “akcji” moje wyroby :
Nie bójcie się kupowania RÓŻNEJ i NIETYPOWEJ biżuterii.
Wiele osób jak mnie widzi ubraną z dodatkami, to często mówi że fantastycznie mi to wychodzi i oni tak nie potrafią.
To nie jest prawda. Po prostu ograniczają nas nasze przyzwyczajenia i niechęć do eksperymentów.
Kupując różne dodatki staram sie kierować ich oryginalnością, nawet jeżeli w danej chwili nie potrafię powiedzieć do czego mi dany dodatek pasuje, to wiem że mając już go u siebie na 100% będzie moment gdy wyciągnę jakąś bluzkę, sweter itp. i okaże się ze to jest właśnie to.
…..to zestawione z tym i z tym bardzo mi się podoba…...I tak to ma funkcjonować, nie bójcie się być troszkę bardziej oryginalne.
Czasem jest tak ze rozkładam sobie ubranie i po prostu układam dodatki na tym ubraniu. To naprawdę działa.